Interesujesz się filmowaniem i codziennie oglądasz poradniki dotyczące kinematografii dostępne na YouTube? Fascynuje cię poznawanie nowych technik montażu i obróbki video, a na zabawie z aparatem potrafisz spędzić wiele godzin bez poczucia nudy? Jeśli tak, na pewno chodzi ci po głowie zbudowanie kariery zawodowej w oparciu o filmowanie ślubów.
Jako osoba, która jeszcze nie miała okazji sprawdzić się w tej branży, na pewno masz mnóstwo wątpliwości i obaw związanych z filmowaniem ślubu po raz pierwszy. Pozwól, że na podstawie własnego doświadczenia opowiem ci, jak przygotować się do pracy kamerzysty, aby wypaść jak najlepiej, unikając jednocześnie nadmiernego poczucia stresu i niepewności.
Pierwsze filmowanie ślubu – samodzielnie czy jako drugi operator?
Musisz podjąć decyzję, czy chcesz filmować ślub jako jedyny operator, czy jako pomocnik kogoś, kto ma w tej dziedzinie większe doświadczenie. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Ja zdecydowałem się zrobić to samodzielnie, ponieważ uważam, że to lepszy sposób, by dobrze nauczyć się pracy kamerzysty. Przede wszystkim tylko ty jesteś odpowiedzialny za wynik końcowy filmu, więc podejdziesz do tego zadania o wiele sumienniej, przygotujesz plan działania i dołożysz wszelkich starań, by wykorzystać 100% swoich możliwości. Wykonany materiał możesz z powodzeniem wykorzystać jako własne portfolio w celu zdobycia nowych klientów.
Praca jako drugi operator zazwyczaj oznacza, że gotowy film ślubny jest własnością firmy, z którą współpracujesz. Nie będziesz mógł się pod nim podpisać, co więcej, twoja rola w filmowaniu ślubu będzie drugorzędna. Na pewno ta opcja związana jest z mniejszym poczuciem stresu, ponieważ współpracujesz z kimś, kto filmuje śluby już dłuższy czas i będzie mógł udzielić ci wskazówek co do tego, jak zaplanować pracę w poszczególnych momentach uroczystości. Jeśli nie interesuje cię samodzielnie filmowanie ślubów w przyszłości, ten wariant może być dla ciebie korzystniejszy.
Filmowanie ślubu – gdzie znaleźć pierwsze zlecenie?
Choć wiele osób może mnie w tym nie poprzeć, to wychodzę z założenia, że filmowanie pierwszego ślubu powinieneś wykonać bezpłatnie. Mowa oczywiście o sytuacji, w której nie masz żadnego portfolio, które mogłoby dać Parze Młodej szersze spojrzenie na to, jaką jakość usług oferujesz. W tym celu najlepiej podjąć współpracę z osobami, które nie planują zatrudniać kamerzysty. Gdzie ich znaleźć? Oto kilka inspiracji:
- dodaj ogłoszenie na grupie na Facebooku typu „Szukam kamerzysty na ślub”, „Przygotowania do ślubu” itp.
- poproś dom weselny o przesłanie twojej bezpłatnej oferty do jednej Pary Młodej,
- zaoferuj darmowe filmowanie ślubu w serwisu ogłoszeniowym typu OLX czy Oferia,
- wykorzystaj zbliżający się ślub znajomych lub kogoś z rodziny.
Swoje pierwsze filmowanie ślubu potraktuj jako inwestycję w przyszłość. Portfolio to podstawa do zdobycia klientów i zapełnienia kalendarza z wyprzedzeniem rocznym czy nawet dwuletnim. Im bardziej przyłożysz się do wykonania pierwszego filmu ze ślubu, tym więcej osób będzie chciało nawiązać z tobą współpracę. Poza tym, jeśli filmowanie naprawdę jest twoją pasją, to wykonanie jednego filmu bezpłatnie nie będzie stanowić najmniejszego problemu.